Obozy Letnie Karate - Dzień 3 - Czwartek

Rano brygada 48 dzieci obudziła się krótko po pojawieniu się pierwszych promieni słonecznych. Prawdopodobnie spaliby dłużej gdyby nie łagodne komendy członków kadry opiekuńczej. Wobec subtelnym nawoływaniom i cierpliwym prośbom opiekunów nie sposób było okazać niesubordynacji.

Full Power

Gdy już udało się postawić dzieci do pozycji pionowej ,w celu wyeliminowania wczesno-porannego trybu „zombie”, na rzecz bardziej pożądanego trybu „full power” lub chociaż „zdatny do użytkowania” odbył się rozruch poranny. Jego skuteczność można zrewidować oglądając zdjęcia.

Sporty wodne

To był dzień spod znaku aktywności fizycznej. Dominowały sporty wodne, choć oczywiście, zgodnie z ramowym programem dnia odbyły się dwa treningi karate. Pomiędzy zajęciami w dojo, stawiając czoła upałom, nasmarowani kremami UV spędzaliśy czas nad jeziorem. Ekipa została podzielona na grupy, które wahadłowo bądź to dokonywało ablucji na kąpielisku, bądź urządzały kajakarską wycieczkę po jeziorze kaleńskim.

Festiwal atrakcji

Festiwal atrakcji dopełniło wieczorne sprawdzanie porządków. Były to głównie atrakcje dla samej obozowej komisji, która oprócz możliwości dokonania wizytacji w wyjątkowo schludnych i czystych domkach, miała również sposobność skonfrontować swoje przyzwyczajenia z nowoczesnymi trendami lajfstajlowymi bazującymi na negacji suszenia mokrego odzienia, przy równoczesnym preferowaniu tworzenia abstrakcyjnych kompozycji w walizkach.