Dzień 2 - „Żyj, nie umieraj”
Od rana karatecy biegają dookoła boiska. Sensei Piotr jak zwykle próbuje się z ławką przed domkiem. Nagle podbiegają dziewczyny i składają życzenia: sensei „100 lat”, sensei „wszystkiego najlepszego”, sensei „żyj, nie umieraj” :-) Wracając do ćwiczeń, zadanie na rozruch to 4 kółka, po rozruchu gimnastyka poranna. Podbiega grupka chłopaków, sensei możemy iść na mini golfa? Przecież jest teraz rozruch. Ale my już się rozruchaliśmy :-)
Jesteśmy jagódki, wesołe…
Sensei Piotr w podzięce za oryginalne życzenia imieninowe postanowił odwdzięczyć się równie oryginalnymi słodyczami. Dawno zapomniane smaki lub dla niektórych w ogóle nieznane smaki, jednak ocena ta sama - słodkie, smaczne po prostu przepyszne są te jagody!
Piotr i Paweł
Okazało się, że sensei Piotr nie jest jedynym solenizantem na naszym obozie. Pawełek, nasz mały przyjaciel z Ostrowa przygotował na ten dzień słodką niespodziankę. Od Piotra na imprezie były drożdżówki oraz arbuz, a Paweł, skoro jesteśmy na wsi dał nam po „Krówce” :-) Świetna zabawa i miłe momenty były ostatnim punktem naszego obozowego harmonogramu. Teraz młodzież śpi, a my na dworze pod parasolem, programujemy gołębie pocztowe, które w tym roku odpowiadają za dostawę internetu do Kaleńska.
Clean Label
Z pewną dozą nieśmiałości publikowaliśmy wczorajszą relację. Okazało się, że rodzice natychmiast podłapali nasze przesłanie i tym samym jutro na zbiórce przedstawimy pierwsze wyniki śledztwa przemysłowego. Bardzo dziękujemy rodzicom za włączenie się do edukacyjnej zabawy!