kancho kanazawa

Duży Obóz 1: Dzień 6 - Ania B.

Dzień z życia obozowego Ani B.

Wczoraj wieczorem zaniepokojeni rodzice Ani B. zwrócili się do nas z pytaniem, czy ich córka jest na obozie, ponieważ nie widać jej na żadnym ze zdjęć z obozu. 

Poranek

Ania B. dzisiejszego dnia nie miała ochoty wstać o 5.00 rano na kajaki wraz z grupą osób chcących zobaczyć wschód słońca. Udało jej się zwlec z łóżka o godzinie 8.00, zrobić make-up, wypić poranną kawę, spalić papierosa, a następnie wybrała się na szybkie śniadanie o 8.30. O godzinie 9.00 Ania B. wyruszyła wraz z grupą obozowiczów na wyprawę do Czaplinka, aby pomodlić się o dobrą pogodę, lekki trening i smaczne lody.

Południe

Z Czaplinka Ania B. wbiegła na obiad z opóźnieniem wynoszącym około 15 minut i załapała się na solidny opiernicz od pani kucharki dla całej grupy za darcie papy na stołówce i chóralne domaganie się gofrów.

Wieczór

Po obiedzie Ania B. poszła nad jezioro w klapkach, które dnia poprzedniego sensei Miki musiał wyławiać jej z wody płynąc po nie kajakiem; kąpała się przez 3 godziny, pływała na desce, nurkowała i skakała z pomostu po czym wybrała się na kolację. Po kolacji rezolutna Ania B. śmiała się i dokazywała na boisku od siatkówki a następnie o godzinie 21.30 grzecznie poszła pod prysznic, umyła zęby, zmyła makijaż, włosów nie myła, ubrała się w piżamę, zgasiła światło i poszła spać.

Galeria zdjęć

Newsletter

Wpisz swoje dane, aby być na bieżąco z wydarzeniami w klubie!

Włącz swój javascript, aby przesłać ten formularz